Jesień to najpiękniejsza pora roku dla fotografa. W krótkim odstępie czasu możemy zaobserwować jak zmieniają się kolory w otaczającej nas przyrodzie. Któż z nas nie zachwycał się pięknem magicznych barw nasze polskiej złotej jesieni. Nie przez przypadek nazywamy ją „Złotą jesienią” wystarczy pójść w miejsce gdzie jest dużo drzew liściastych i zobaczyć całą paletę barw od zieleni, poprzez żółcie, czerwienie a skoczywszy na brązach. Wszystko to sprawia, że będąc w takich miejscach gdzie widok zapiera nam dech czujemy chęć podzielenia się tym z innymi. Tu przychodzi nam z pomocą fotografia. W niniejszym artykule chciałbym przedstawić parę technik, które uczynią wasze jesienne zdjęcia lepszymi a może nawet zainspirują was do działania.
Na świecie jest mnóstwo miejsc, które podczas jesienie przyciąga fotografów wystarczy posłużyć się serwisem Panoramio aby zobaczyć czy np. w Twojej okolicy nie ma takich malowniczych miejsc. Ja jednak zachęcam was abyście wyszli z domu i znaleźli w swojej okolicy jakiś park gdzie występują różnego rodzaju drzewa ponieważ ich różnorodność sprawi, że będziecie mieli całą paletę barw. Dobrym miejscem poza parkiem jest las liściasty, który miałby jakieś pagórki.
Pogoda nas nie rozpieszcza jesienią ale wystarczy, że nie będzie padać a już jest dobrze. Jeśli zastane niebo jest bez chmur to nie umieszczajcie go na zdjęciu. Lepiej skupić się na liściach. Miękkie jesienne światło nadaje się najlepiej do fotografowania szczegółów wolnych o jasnych i bardzo ciemnych obszarów. Jeśli natomiast będzie padać to też nic złego padający deszcz podkreśli kolor liści i gdy tylko przestanie padać powinniśmy zabrać się do pracy. Jesień to także przymrozki, które też nam sprzyjają. Jeśli nie boisz się zimna możesz uchwycić na zdjęciach faktury szronu na liściach, gałęziach itp. elementach.
Umieść obiekt pomiędzy aparatem i słońcem. W ten sposób uwydatnisz kolor liści, pokażesz ich strukturę oraz ujawnisz elementy, które są zazwyczaj niewidoczne np. żyłki liści. Jeśli niebo masz błękitne a liście czerwone to uwydatnisz kontrast między nimi. I nikt, koło takiego zdjęcie nie przejdzie obojętny. Niby proste liście a będą wywoływały uśmiech na twarzy. Ludzie oglądający takie zdjęcie poczują ciepło słońca.
Jesień to także kałuże. Pewnie każdy z nas jako małe dziecko wszedł nawet bez kaloszy w taką kałuże pomimo zakazu mamy. I czy wtedy nie mieliśmy dużo frajdy? Myślę, że tak pomimo tego, że buty były przemoczone. Przejdźmy się po deszczu i oglądajmy bacznie kałuże może w nich znajdziemy interesujące nas odbicie. Odbiciem może być jakiś rzeczywisty obraz lub też jakiś kolaż jesiennych kolorowych liści.
Lecą liście z drzew lecą i spadają na ziemię. Spróbujmy się zniżyć do poziomu ziemi znajdując ciekawy kadr. Na pewno wam się uda, wystarczy postawić aparat na ziemi i wykonać zdjęcie testowe. Zobaczycie jak inny jest świat widziany np. oczami zwykłego żuczka lub wiewiórki. Po prostu pokażcie jesień z poziomu ich oczu.
Dla odmiany sfotografujcie drzewa i ich korony, pokazując ich wielkość i różnobarwność.
Nie chodzi mi tu o typową fotografię makro. Wystarczy uruchomić tryb makro w waszym aparacie i znaleźć taki kadr, który pokaże kwintesencje jesieni. Najlepszymi obiektami do tego typu fotografii są liście na tle nieba lub innych liści. Ustaw ostrość na obiekcie i jeśli możesz wybierz możliwie jak największy otwór przysłony do f4 tak aby rozmazać tło za głównym obiektem.
W celu uwydatnienia kolorów spróbuj nieznacznie nie doświetlić zdjęcie. Najprostszym sposobem jest wykonanie korekty ekspozycji od -0,5 EV do -1.0EV
Jesień to szczególnie barwy żółto-pomarańczowe, dlatego fotografując o tzw. złotej godzinie warto ustawić balans bieli na „światło dzienne”. Zdjęcia zachowają wtedy ciepły nastrój. Jeśli to nie spełni Twoich oczekiwań wypróbuj innych ustawień. Szczególnie jest to ważne kiedy zapisujesz zdjęcia w formacie JPEG. Natomiast jeśli używasz formatu RAW to balans bieli będziesz mógł zmienić w procesie postprodukcji.
Miejsce, w którym się znajdziemy może nas przytłoczyć swoją wspaniałością i sprawić że będziemy latać jak szaleniec i pstrykać zdjęcia wszystkiemu co się rusza i nie rusza. Nie na tym, rzecz polega. Takie zdjęcia nie oddadzą tego co żeśmy widzieli i nikt nie poczuje tego klimatu oraz euforii w jakiej się wtedy znaleźliśmy. Postójmy trochę spokojnie nacieszmy się chwilą i wydobądźmy to co najlepsze. Liczy się jakość a nie ilość. Pamiętajmy o podstawowych zasadach kompozycji np. trójpodziale, umieszczaniu obiektu w mocnym punkcie. Wyodrębnimy z jesieni kolory, faktury, linie tak aby stworzyły harmonię. Zegnijmy nasze kolana a nawet się połóżmy na ziemi aby nasze zdjęcia pokazały inną perspektywę.
zdjęcia: http://www.sxc.hu
Zachęcam do dzielenia się swoimi doświadczeniami w komentarzach oraz przesyłajcie swoje zdjęcia. Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.